W ubiegłym roku złożyliśmy w imieniu naszej klientki wniosek do komornika sądowego o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wobec zaległych i bieżących alimentów. Sprawa posiada element transgraniczny – matka z dzieckiem zamieszkuje w Niemczech, ojciec w Polsce, a alimenty zasądzone zostały w 2014 r. przez niemiecki sąd rejonowy (Amtsgericht) za okres od 2007 r. do bieżącego momentu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zaległych zobowiązań w większej części nie będzie można dochodzić, ponieważ jak wskazuje art. 125 § 1 Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2022 r. poz. 1360) roszczenia o świadczenia alimentacyjne stwierdzone prawomocnym wyrokiem ulegają przedawnieniu z upływem sześciu lat. Taką retorykę przyjął również komornik, odmawiając prowadzenia egzekucji w zakresie należności za okres od 2007 do 2018 r. Jednakże komornikowi umknął z pola widzenia szereg istotnych kwestii, które podnieśliśmy w skardze na jego czynności.
Przede wszystkim wierzyciel alimentacyjny i dłużnik nie wybrali wyraźnie prawa polskiego jako prawa właściwego dla zobowiązania alimentacyjnego. Zatem niemiecki sąd rozstrzygał sprawę według niemieckiego prawa materialnego, zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w Protokole o prawie właściwym dla zobowiązań alimentacyjnych z dnia 16 grudnia 2009 r. (Dz.U.UE.L.2009.331.19), stanowiącą, że zobowiązania alimentacyjne podlegają prawu państwa, w którym wierzyciel ma miejsce zwykłego pobytu. Należności alimentacyjne podlegają więc niemieckiemu prawu materialnemu, które zakłada 30-letni okres przedawnienia (§ 197 BGB). Ponadto, na wniosek wierzyciela, w celu wszczęcia postępowania egzekucyjnego w miejscu zamieszkania dłużnika, niemiecki sąd sporządził zgodnie z rozporządzeniem Rady (WE) nr 4/2009 z dnia 18 grudnia 2008 r. w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń oraz współpracy w zakresie zobowiązań alimentacyjnych wyciąg z orzeczenia w sprawie zobowiązań alimentacyjnych nieobjęty postępowaniem w sprawie uznania ani stwierdzenia wykonalności. Wyciąg sporządzany jest przez sąd pochodzenia, wyłącznie gdy orzeczenie jest wykonalne w państwie członkowskim pochodzenia. Zgodnie z art. 17 i 48 rozporządzenia (WE) nr 4/2009 orzeczenie jest uznawane i wykonane w innym państwie członkowskim bez możliwości sprzeciwienia się jego uznaniu oraz bez potrzeby stwierdzenia wykonalności.
Warto zaznaczyć jednak, że zgodnie z art. 21 rozporządzenia (WE) nr 4/2009 właściwy organ w państwie członkowskim może odmówić wykonania, w całości lub części, orzeczenia sądu pochodzenia, gdy prawo do wykonania orzeczenia sądu pochodzenia wygasło lub nie może być egzekwowane na skutek przedawnienia, na mocy prawa państwa pochodzenia lub wykonania, w zależności od tego, które z nich przewiduje dłuższy okres przedawnienia, wyłącznie na wniosek dłużnika. W sprawie nie miało miejsca złożenie takiego wniosku.
Wreszcie bezskuteczne jest również powoływanie się przez organ egzekucyjny na treść art. 804 Kodeksu postępowania cywilnego (Dz.U. z 2021 poz.1805), z uwagi na zasadę pierwszeństwa prawa unijnego przed prawem krajowym.
Sąd rozpoznając skargę w całości podzielił nasze zdanie, podkreślając, że rozporządzenie (WE) nr 4/2009 nakazuje właściwemu organowi w państwie członkowskim wykonania – w tym przypadku komornikowi – w zakresie badania przedawnienia egzekwowanego roszczenia ustalić i zastosować bardziej korzystny dla wierzyciela okres przedawnienia roszczenia po dokonaniu porównania regulacji w państwie pochodzenia i państwie wykonania.
Odmowa prowadzenia postępowania egzekucyjnego w zakresie należności alimentacyjnych za okres od 2007 do 2018 była zatem nieuzasadniona.
Z przyjemnością pomogliśmy w dochodzeniu należności naszym klientom, a jeżeli Państwo również borykają się ze sprawą o alimenty zapraszamy do kontaktu. Jak widać z wyżej przedstawionego scenariusza, działamy w imieniu i na rzecz naszych klientów, skutecznie reprezentując ich interesy nawet w najbardziej skomplikowanych sprawach.